Patron kierowców święty Krzysztof pokazuje nam, że można spotkać Chrystusa poprzez służbę i pomoc drugiemu człowiekowi. Nie każdy z nas może nieść Chrystusa tym, którzy Go jeszcze nie znają, albo jeśli znają, to ich wiara jest słabo zakorzeniona. W naszym imieniu robią to misjonarze. Jednak bez współczesnych środków transportu nie dotrą z Dobrą Nowiną, sakramentami, modlitwą czy dziełami miłosierdzia do ludzi, których Kościół powierzył ich misyjnej trosce.
„Moja parafia Miropol znajduje się w centralno-zachodniej części Ukrainy. Oprócz Miropola duszpasterstwo prowadzę jeszcze w Peczanówce, oddalonej o 13 kilometrów oraz Hordijówce, gdzie dojeżdżam 17 kilometrów. W tym momencie głównym problemem jest trwająca wojna. Ludzie są zmęczeni tą sytuacją, zwłaszcza ci, którzy stracili swoich najbliższych. Kto tylko może, szuka pracy, nawet takiej mało opłacalnej. Proszę Was o pomoc, ponieważ teraz nie mam żadnej możliwości zebrania ofiar na zakup auta od moich parafian. Mój samochód (rocznik 2009) ma na liczniku ponad 410 000 km przebiegu, często się psuje, po prostu się sypie. Przyznam, że czasem boję się, że stanę nim w polu, że nie dojadę na Mszę Świętą, że nie wrócę do domu”. To część listu, który otrzymaliśmy kilka miesięcy temu od ks. Edwarda Kozhukiskyyego SCJ.
Nasza pomoc dla księdza Edwarda przyszła w samą porę, bo stoimy u progu kalendarzowej zimy, a na misji w Ukrainie są to wyjątkowo trudne miesiące. Wiemy, że nowym samochodem ksiądz Edward będzie mógł lepiej służyć swoim parafianom.
PODZIĘKOWANIE
Drodzy Dobroczyńcy Sekretariatu Misyjnego Polskiej Prowincji Księży Sercanów!
Niech mi będzie wolno w tym liście zwrócić się najpierw do Was z najserdeczniejszymi podziękowaniami od siebie i od moich Parafian za dar, który otrzymaliśmy od Was w postaci pomocy finansowej. Jestem wdzięczny za zorganizowanie i przekazanie dla nas pieniędzy na zakup nowego samochodu. Tym bardziej cieszymy się, bo w tak krótkim czasie udało się zebrać potrzebną sumę na zakup nowego auta. U nas na Ukrainie trwa wojna i każdy nowy dzień niesie ze sobą wielką niewiadomą. Niech Boże Serce wszystkich Was błogosławi i wynagrodzi potrzebnymi łaskami za hojność Waszego serca! My ze swojej strony razem z Parafianami modliliśmy się na Mszy Świętej, którą odprawiłem za Was, za Wasze Rodziny i w Waszych intencjach, jak i za wszystkich Członków Sekretariatu.
Naszą wdzięczność wyrażamy Darczyńcom sekretariatu misji, ks. Zbigniewowi Chwaji SCJ, ks. Piotrowi Chmieleckiemu SCJ, jak i Księdzu Prowincjałowi. Jest to dla nas wielka pomoc. Wszystkim serdecznie dziękujemy!