„Afryka kojarzy się nam z biedą, głodem i bogatymi złożami naturalnymi. Tych ostatnich nie jesteśmy w stanie zobaczyć, w przeciwieństwie do ubóstwa, które jest obecne wszędzie”.
Olsztyn, 23 września 2024 roku
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Drodzy Darczyńcy misyjni,
bardzo się cieszę, że mogę napisać kolejny list. Choć przyznam, że ich pisanie jest dla mnie sporym wyzwaniem. A jednak świadomość, że „po drugiej stronie” jest ktoś, kto go serdecznie przyjmie i chętnie pomaga misjom, jest dla mnie motywująca do pracy.
Kilka lat temu miałem błogosławieństwo odwiedzić misjonarzy pracujących w Czadzie. Od tego czasu wytrwale powtarzam, że jeśli ktoś chce zobaczyć absolutną biedę, to zachęcam do wizyty w centralnej Afryce, np. w Czadzie. Kiedy tam przyleciałem, podczas przerwy w podróży z lotniska na misję skoczyła mi się woda mineralna i zacząłem rozglądać się za koszem na śmieci. Wtedy podbiegła do mnie gromadka dzieci wyciągając ręce po pustą butelkę. Misjonarz powiedział, żeby im ją oddał…, bo zapakują do niej orzeszki ziemne, które później będą sprzedawać.
Siostra Ewa Milanowska, Franciszkanka od Cierpiących, misjonarka w Czadzie, tak opisuje realia swojej misyjnej posługi: „Afryka kojarzy się nam z biedą, głodem i bogatymi złożami naturalnymi. Tych ostatnich nie jesteśmy w stanie zobaczyć, w przeciwieństwie do ubóstwa, które jest obecne wszędzie. Nasza misja znajduje się w jednym z takich miejsc, gdzie ciężko pracujący rolnicy nie są w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb swoich rodzin. Bieda jest widoczna na każdym kroku: skromne gliniano-słomiane domki, a wokół nich brudne dzieci w podartych ubraniach, z dużymi brzuszkami, o anemicznym wyglądzie”.
Siostry Franciszkanki na początku 2022 roku otworzyły nową przychodnię zdrowia w Baikoro na południu Czadu. Jej budowa była możliwa również dzięki Darczyńcom z Sercańskiej Rodziny Misyjnej. „Szukają u nas pomocy rodzice z niemowlętami mieszkający nawet do 100 kilometrów od naszego miasteczka. W trakcie badania często okazuje się, że dzieci są chore, wymagają leczenia i kilkudniowej obserwacji. Jednak nie możemy im zapewnić pobytu z powodu braku pomieszczeń. Rodzina jest zmuszona wrócić do domu i przybyć do nas ponownie po 12 dniach, ponieważ dziecko wymaga kontroli czy zmiany leków. W rzeczywistości po ich powrocie zazwyczaj leczenie trzeba zaczynać od nowa… Z naszych obserwacji wynika, że opiekunowie potrzebują również edukacji z zakresu opieki nad nowonarodzonym dzieckiem. Dlatego bardzo potrzebujemy budynku, w którym rodzice mogliby zostawać na kilkudniową obserwację z noworodkami, a my przy okazji nauczymy w tym czasie dorosłych, jak właściwie pielęgnować niemowlaka i dbać o jego zdrowie. Marzymy o wybudowaniu DOMU NADZIEI DLA NIEMOWLĄT. Modlę się o to, żeby znaleźli się ludzie, którzy nam w tym pomogą” – kończy swój list z prośbą siostra Ewa.
Proszę więc serdecznie o pomoc tym „najbiedniejszym z biednych”. Praca misjonarzy to wielkie świadectwo ewangelicznej miłości do bliźniego. Również każdy z nas może włączyć się w niesienie Dobrej Nowiny, choćby poprzez modlitwę za misje, ale też składając datek materialny.
Z darem modlitwy +
Zastępca Sekretarza Misji Zagranicznych
Księży Sercanów w Polsce
ks. Piotr Chmielecki SCJ
PS Listopad to czas, który szczególnie przypomina o tajemnicy świętych obcowania. Kościół naucza nas o rzeczach ostatecznych: niebie, piekle i czyśćcu. I choć czyściec to kara, gdzie dusze przeżywają „oczyszczenie”, to jednak nasza modlitwa może iść niejako dwutorowo… Z jednej strony prosimy Boga o miłosierdzie dla zmarłych, ale jak wskazuje tradycja Kościoła, możemy też prosić dusze czyśćcowe o wstawiennictwo u Boga za nami. Zachęcam więc do wspominania swoich bliskich zmarłych i przesłania „Wypominków misyjnych”. Przez cały listopad będzie sprawowana Msza Święta zbiorowa za zmarłych, a ich imiona i nazwiska zostaną odczytane przez Księży Sercanów podczas adoracji eucharystycznej. Wszystkie przesłane przy tej okazji ofiary przekażemy na budowę DOMU NADZIEI DLA NIEMOWLĄT w Czadzie.