11 Października Missions
List do Darczyńców - wypominki

Jak każdego roku na jesieni zachęcamy do włączenia bliskich zmarłych w modlitwę Sercańskiej Rodziny Misyjnej. Można to uczynić przesyłając do nas pocztą karty wypominkowe lub skorzystać z formularza na stronie internetowej.


Olsztyn, 1 października 2021

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na nasz poprzedni apel związany ze zbiórką pieniędzy na leki dla przychodni zdrowia w Boriç w Albanii. Do tej pory udało się zebrać już ponad 200 tys. złotych. Dziękujemy również za wiele ciepłych słów związanych z czasopismem (rocznikiem) „Misje – sercański magazyn misyjny”. Jest nam niezmiernie miło, że ten nowy sposób komunikacji z naszymi Darczyńcami spotkał się z pozytywnym odzewem.
W tym liście chciałbym opowiedzieć Pani o realiach pracy księży sercanów na Ukrainie i poprosić o wsparcie budowy „Domu misyjnego” w Miropolu.

Sercańscy misjonarze wyruszyli do pracy na Wschodzie Europy tuż po rozpadzie ZSRR. Być może jest to zaskakujące, ale wtedy, w 1991 roku, przeciętny dochód mieszkańca Ukrainy był dokładnie taki sam jak mieszkańca Polski! Dziś jednak dzieli nas przepaść gospodarcza i społeczna. Dlaczego tak się stało? Po pierwsze Ukraina to kraj mocno podzielony. Wschodnia część dąży do integracji z Rosją. Natomiast mieszkańcy zachodniej Ukrainy chcieliby współpracy z Unią Europejską. Rozwój gospodarczy dławią też wszechobecna korupcja, wysoka przestępczość i masowa emigracja zarobkowa.

„Wojna, która rozpoczęła się we wschodniej Ukrainie w 2014 roku i trwa do dziś, bardzo zubożyła społeczeństwo. Wiele zagranicznych firm wycofało się z naszego kraju, ludzie stracili pracę” – mówi ks. Edward Kozhukivskyy SCJ, proboszcz z Miropola. „Przed jej wybuchem parafie osiągnęły samowystarczalność finansową. Obecnie sytuacja ekonomiczna jest na tyle trudna, że bez pomocy z Polski nie jesteśmy w stanie utrzymać parafii. Trzeba też pamiętać o tym, że tylko milion Ukraińców to katolicy. Większość wyznaniową (60%) stanowią prawosławni, 8% to grekokatolicy, a 20% obywateli nie deklaruje przywiązania do żadnej religii. Aż 8 milionów ludzi! To wielkie pole do pracy misyjnej dla Kościoła katolickiego na Ukrainie” – podsumowuje sercanin.

Bardzo chcemy pomóc księdzu Edwardowi w budowie nowego domu parafialnego. Poprzedni budynek był w tak złym stanie technicznym, że kilka lat temu zawalił się dach. Ksiądz proboszcz zamieszkał wtedy w zakrystii kościoła. Wybudowanie nowego „Domu misyjnego” pozwoli parafii na normalne funkcjonowanie i pracę formacyjną. Całość inwestycji została oszacowana na 440 tys. złotych.

Jak każdego roku na jesieni zachęcam do włączenia bliskich zmarłych w modlitwę Sercańskiej Rodziny Misyjnej. Można to uczynić przesyłając do nas pocztą karty wypominkowe lub skorzystać z formularza na stronie internetowej www.misjesercanow.pl. Przez cały listopad będzie sprawowana Eucharystia za poleconych nam zmarłych, a księża sercanie z Olsztyna będą również odczytywać imiona i nazwiska zmarłych podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Wszystkie ofiary, jakie otrzymamy w związku z „Wypominkami misyjnymi”, przeznaczymy na budowę „Domu misyjnego” w Miropolu.
Przesyłamy również kalendarz misyjny. Nie jest przypadkiem, że w kopercie znajdują się dwa egzemplarze. Będziemy bardzo wdzięczni za podarowanie kalendarza komuś znajomemu w formie promocji projektów realizowanych na misjach w Afryce, Ameryce Południowej, Azji i Europie.
Dziękuję serdecznie za pamięć o misjonarzach, modlitwy i wsparcie materialne.

Zastępca Sekretarza Misji Zagranicznych
Księży Sercanów

ks. Piotr Chmielecki SCJ