23 Marca Missions
Nowa szkoła w Colon w Czadzie!

Ponad 150 dzieci zostało zaproszonych, aby zasiąść w ławkach w nowo wybudowanej szkole. Uczniowie i nauczyciele z Colon w Czadzie zamienili „szałasy” na murowany budynek szkolny.


Radość i świętowanie w Colon, w wiosce zamieszkiwanej przez ok. 1000 osób, trwała długo! 6 stycznia 2020 r. ksiądz proboszcz Marian Wenta SCJ poświęcił nowy budynek szkolny. Jako pierwsze zmieniły miejsce nauki dzieci z trzech starszych klas. Zasiadły w stalowo-drewnianych ławkach w murowanych pomieszczeniach. Tak „luksusowych” warunków bytowania nie mają nawet we własnych domach…

Czad, państwo w centralnej Afryce, należy do najbiedniejszych krajów świata. Stan finansów publicznych odbija się również na oświacie. Większość szkół w tym kraju powstała w drewnianych bali i materiałowych mat służących za ściany i dach. To oznacza, że lekcje odbywają się tylko w porze suchej, więc dzieci do szkoły chodzą zaledwie przez ok. 5 miesięcy w roku. Czasem na lekcje potrafi „wtargnąć” pies, koza czy świnia…, bo oczywiście w takich „budynkach” nie ma drzwi.

Niestety też nie jest rzadkością sytuacja, że dzieci kończące szkołę podstawową nie potrafią pisać i czytać! Jest tego co najmniej kilka przyczyn: w szkole „szałasowej” trudno jest pisać, bo nie ma ławek (do pisania), dzieci siedzą na murkach wymurowanych z łatwo dostępnej w Czadzie cegły. Kolejna przeszkoda to domy rodzinne, które są w zasadzie lepiankami – większość Czadyjczyków nie ma w takich domach stołów. Najpoważniejsza przyczyna analfabetyzmu to jednak brak troski państwa i nauczycieli o edukację. Szkoły mają regularne przerwy w prowadzeniu nauczania z powodu niewypłacania pedagogom pensji. Wystarczy, że spadną ceny ropy naftowej na świecie i to oznacza, że nie będzie wypłat dla nauczycieli. Na marginesie: ropę naftową w Czadzie wydobywają Chińczycy – więc jest więcej podmiotów między które trzeba dzielić zyski…

Najlepszym antidotum na taki stan rzeczy są katolickie szkoły prywatne. Katolickie – czyli to parafia jest właścicielem budynku. W przypadku „naszej szkoły” w Colon rodzice byli odpowiedzialni za przygotowanie cegieł na budowę (taki ich wkład własny), a resztę inwestycji sfinansowali Darczyńcy w Polski. A prywatne – to stąd, że pensję nauczycielom wypacają rodzice. Choć ludzie z naszych sercańskich misji są bardzo biedni, to jednak stać ich, aby przeznaczyć na szkołę dla dziecka (w przeliczeniu) 4 zł miesięcznie. W klasie uczy się ok. 50 dzieci, a nauczyciel zarabia 160 zł.

Bardzo, bardzo dziękujemy wszystkim Darczyńcom budowy szkoły podstawowej – pierwszego budynku – w Colon w Czadzie. Bóg zapłać! Niech doczesną nagrodą dla Was będę uśmiechy dzieci, których otworzyliście bramy do lepszego życia w dorosłości.

PS. Różnica w jakości zdjęć bierze się stąd, że oryginalne zdjęcia z poświęcenia szkoły pochodzą od misjonarza (słaba jakość z powodu starego aparatu fotograficznego i słabego Internetu w Czadzie). Natomiast te lepsze pochodzą z wizyty ks. Piotr Chmieleckiego SCJ w Colon już po uroczystym otwarciu placówki edukacyjnej.

PS 2. Trwa akcja zbiórki pieniędzy na drugi budynek (3 oddziały, pomieszczenia) szkoły podstawowej w Colon w Czadzie. Opis projektu i możliwość szybkiego wparcia - kliknij w ten link.