Głosimy Ewangelię, pomagamy ubogim i tworzymy więzi. Nasze działania pomocowe skupiają się na placówkach misyjnych. Tym razem jednak dostaliśmy prośbę o wsparcie sercańskiej parafii w Polsce.
W 2016 roku rozpoczęła się sercańska obecność w Kaliszu. Miejscowy biskup powierzył nam odpowiedzialność za budowę nowej parafii, której patronem został św. brat Albert Chmielowski. Otrzymaliśmy działkę pod budowę kościoła i 2600 wiernych pod opiekę. Do tej pory na budowę tymczasowej kaplicy i nowego kościoła wydano prawie 2,5 miliona złotych. Milion złotych zebrała miejscowa wspólnota parafialna, kolejny milion złotych został przekazany z sercańskiego funduszu solidarnościowego (jako zakonnicy nie posiadamy prywatnych pieniędzy, wszystkie nasze dochody należą do Zgromadzenia), 400 tys. zł zebrali miejscowi duszpasterze dzięki kwestom w innych sercańskich parafiach. Kolejny etap budowy – zadaszenie – będzie kosztował 2,3 miliona złotych. Jest to tak olbrzymia kwota, że Ksiądz Prowincjał zwrócił się do Sekretariatu Misji Zagranicznych z nadzwyczajną prośbą o jednorazową pomoc na ten cel.
W Kaliszu zauważyłem (poprzednio byłem proboszczem na wsi), że osoby starsze są wyobcowane. Nie mieszkają już z dziećmi, nie pracują, często stracili małżonków. Jest to sytuacja, która obniża poczucie własnej wartości, a nawet wywołuje stany depresyjne. Podjęliśmy więc decyzję, żeby przy kościele wybudować pomieszczenia, które będą służyły do spotkań i integracji ludzi starszych. Nazwaliśmy to dzieło „Misją św. Alberta dla Seniora”.
Głównym jej zadaniem jest przełamywanie izolacji i samotności ludzi starszych poprzez integrację i aktywizację. Bez pomieszczeń parafialnych nie jesteśmy w stanie w pełni rozwinąć Misji. Nie mogę się doczekać dnia zakończania prac budowlanych przy kościele, choć wiem, że droga przed nami jeszcze długa – mówi ks. Krzysztof Ligocki SCJ.