Przepiękną polską bożonarodzeniową tradycją jest pozostawianie jednego pustego miejsca przy naszym wigilijnym stole dla kogoś, kto w ten szczególny wieczór nie ma z kim zasiąść do wieczerzy. Najczęściej jednak to miejsce pozostaje puste – jest tylko symbolem, tradycją. Dlatego zapraszamy do udziału w misyjnej akcji „Puste miejsce przy stole”, by w ten duchowy sposób zaprosić kogoś z naszych misyjnych podopiecznych do swojego wigilijnego stołu. Podobnie do „Jałmużny Wielkopostnej na misje” akcja „Puste miejsce przy stole” będzie naszą odpowiedzią na prośby o wsparcie trzech mniejszych projektów misyjnych.
Siostra Rachela Kaczmarek OP (Dominikanka) poprosiła nas o pieniądze na wybudowanie toalet w katolickiej szkole podstawowej w Garoua Boulai w Kamerunie: „Nasza miejscowość graniczy z Republiką Środkowoafrykańską. Aż 40 tysięcy mieszkańców to uchodźcy z RŚA! Żyjemy zasadniczo wśród muzułmanów, ale z roku na rok przybywa tu chrześcijan. Prowadzimy świetlicę dla zaniedbanych dzieci, katechizujemy w szkole, jesteśmy odpowiedzialne za grupy dziecięce i młodzieżowe w parafii. Nierzadko nasz klasztor staje się też tymczasowym domem dla porzuconych dzieci. Ośmielam się Was poprosić o 36 800 złotych na budowę toalet w szkole, gdzie uczy się 1000 dzieci (!). Jedyne WC w tym momencie stanowią dwie dziury za szkołą, osłonięte walącymi się już murami. Obecne ‘toalety’ to też siedlisko szczurów…”.
Kolejną prośbę nadesłał ks. Janusz Burzawa SCJ (Sercanin), misjonarz na Filipinach. Parafia w Dansolihon chce rozbudować „Dom misyjny” służący księżom za mieszkanie, ale również miejsce formacji świeckich, szczególnie katechistów z odległych wiosek: „Moi parafianie zajmują się przede wszystkich rolnictwem. Uprawiają maleńkie skrawki ziemi na zboczach gór. Sadzą kukurydzę, słodkie ziemniaki, bananowce, kokosy. Parafia liczy 20 tysięcy wiernych gromadzących się na modlitwę w 36 kaplicach. Nasz ‘Dom misyjny’ przy kościele parafialnym to miejsce formacji i spotkań różnych grup i wspólnot. Jest on kluczowy dla przygotowania katechistów posługujących w kaplicach dojazdowych. Ja bądź ksiądz wikariusz możemy dojechać do tych wiosek tylko raz w miesiącu! W pozostałe niedziele posługę duchową pełnią właśnie katechiści. Dla nich potrzebujemy pokoi gościnnych w ‘Domu misyjnym’, bo niektórzy z nich przybywają z wiosek oddalonych nawet o kilkadziesiąt kilometrów. Proszę Was o pomoc w wysokości 172 500 złotych”.
Trzecia prośba dotyczy remontu przychodni zdrowia w Dakarze w Senegalu. Siostra Ksawera Michalska OSU (Urszulanka Unii Rzymskiej) tak opisuje obecny stan placówki: „Pragnę się do Was zwrócić z pokorną prośbą o pomoc w remoncie naszej przychodni zdrowia. Tutejszy klimat, szczególnie bardzo wysokie temperatury i wilgoć, sprawiają, że wszystko szybko niszczeje, rdzewieje, rozpada się… Przychodnia pomaga ubogim już od 50 lat. W ostatnim czasie obserwuję wzrost liczby dzieci niedożywionych, których ratowanie stało się naszą specjalną misją. Proszę o pomoc w wysokości 52 600 złotych”.