W Czadzie ogromnym problemem jest brak dostępu do czystej wody pitnej. W tym pustynnym kraju średnia temperatura to 40˚C, a po wodę trzeba iść czasem nawet kilka kilometrów. Dlatego poświęcenie każdej kolejnej studni wybudowanej przez misjonarza oznacza w wiosce wielkie święto. Pewnym paradoksem jest fakt, że do wywiercenia studni głębinowej potrzebna jest… woda.
Nieraz trzeba nosić ją z miejsca oddalonego nawet o kilka kilometrów. Budowa studni trwa zazwyczaj dobę i wody w tym czasie nie może zabraknąć. Wioska dba o nową studnię jak o skarb. Formuje się komitet odpowiedzialny za zbieranie pieniędzy, które będą służyły do finansowania drobnych napraw, takich jak chociażby wymiana łańcucha. Ten wysiłek z ich strony jest ważny
- mówi ks. Edward Ryfa, misjonarz z Czadu.
Brak funduszy na budowę studni głębinowych powoduje, że ludność korzysta z ręcznie kopanych zbiorników, z których korzystają też zwierzęta - dzikie i hodowlane, często zostawiając przy okazji swoje odchody. Z powodu picia brunatnej, zanieczyszczonej wody wielu ludzi choruje, a nawet umiera. W takich warunkach każda kropla wody jest na wagę złota.
Po porze deszczowej, przez dwa miesiące, wodę można znaleźć jeszcze w nizinnych zagłębieniach. Pije ją bydło, piją ludzie... Jak wysycha, kopią studnie ręcznie. Kiedyś widziałem, jak ludzie grzebali w ziemi kilka dni metalową płytką, a wody z tej ‘studni’ były dwa wiaderka na cały dzień. Ręczne kopanie studni w taki sposób jest bardzo ryzykowne, a zdarza się, że śmiertelne. Mężczyźni, którzy kopią te studnie zatruwają się gazami ulatniającymi się z ziemi.
Cały czas dostajemy wiele listów od misjonarzy z Afryki z prośbą o budowę studni w miejscach, gdzie lokalna społeczność nie ma dostępu do bezpiecznego źródła wody. Wiele studni to efekt zaangażowania w to dzieło ks. Mariana Wenty SCJ i Piotra Skraby, którzy obecnie przebywają poza Czadem. Pomagamy również innym polskim misjonarzom: ks. Jakubowi Szałkowi, ks. Edwardowi Ryfie oraz ks. Stanisławowi Worwie. Wdzięczność i radość – to słowa, które przewijają się w rozmowach z nimi, kiedy opowiadają o budowie studni w Czadzie.
Pamiętam staruszkę na osiołku, która przyjechała z bukłakiem na wodę. Kiedy mnie zobaczyła, uścisnęła mi rękę i jej wdzięczność tak mnie poruszyła… Aż miałem łzy w oczach. Czułem, że to, co im daliśmy było dla nich bardzo ważne.
– wspomina ks. Edward.
Dzięki Wam coraz więcej osób może pić codziennie czystą wodę. Łącznie od 2017 roku przekazaliśmy misjonarzom w Czadzie fundusze na blisko 300 studni głębinowych (niektóre są jeszcze w planach, ponieważ odwierty nowych studni są możliwe tylko w porze suchej). Każda studnia to dostęp do czystej wody gruntowej dla nawet 300 osób!
Obecnie koszt budowy jednej studni w Czadzie to dokładnie 3200 euro, czyli około 15000 złotych.
Budowę studni w Czadzie można wesprzeć przelewem na konto bankowe:
Sekretariat Misji Zagranicznych Księży Sercanów
ul. Rakowa 11, 10-185 Olsztyn
Bank BNP 79 1600 1462 1847 3641 5000 0008
tytułem: budowa studni w Czadzie
lub korzystając z możliwości szybkiego przelewu: