Bez względu na szerokość geograficzną, jakimkolwiek gwarantem szansy na godziwą przyszłość jest edukacja. W Czadzie, jednym z najbiedniejszych krajów świata, gdzie problemem dnia codziennego jest głód i brak dostępu do czystej wody, edukacja schodzi na dalszy plan. Budowa szkoły z internatem dla dzieci z parafii Gam w Czadzie to kolejny projekt, który przybliży do zagwarantowania prawa do edukacji najuboższym.
Do parafii Gam przynależy 45 wiosek na terenie 50 km2. Ze względu na odległości, wysokie temperatury i opłakany stan dróg dojazdowych inicjator projektu, wolontariusz sercańskiego Sekretariatu Misyjnego Daniel Cieszyński, razem z miejscowym misjonarzem ks. Edwardem Ryfą chcą w Gam wybudować i wyposażyć szkołę z internatem dla dzieci z okolicznych wiosek.
Szkoły w Czadzie są często szałasami w opłakanym stanie lub zawalającym się starymi budynkami bez dostępu do toalety, nie mówiąc o kuchni. W konsekwencji braku higieny, głodu i pragnienia dzieci często mają opuchnięte i zarobaczone brzuszki. Żywią się jedynie bulami ryżowymi, które moczą w sosie z liści i tak na okrągło przez cały rok
– mówi Daniel Cieszyński.
Pod koniec 2023 roku dekretem biskupa diecezji, ks. Edward Ryfa objął nową parafię w miejscowości Gam. Jak sam mówi, sytuacja jest dramatyczna:
Na terenie parafii Gam dosłownie nie ma nic, a największym problemem parafii jest niemal stuprocentowy analfabetyzm. Tutejsza ludność jest niezwykle zróżnicowana językowo, istnieje mnóstwo lokalnych narzeczy, które nie pozwalają się wspólnie dogadać. Ludzie tutaj nawet nie potrafią powiedzieć „dzień dobry” w administracyjnym języku Czadu, czyli francuskim.
Na patrona projektu Daniel Cieszyński wybrał św. o. Pio. To właśnie podczas modlitwy przy relikwiach tego świętego powstał pomysł budowy kolejnej szkoły w Czadzie (Daniel w Czadzie wybudował już kilka studni, zebrał pieniądze na sprzęt medyczny i łóżka porodowe do dwóch przychodni w Colon i Baikoro, a także z sukcesem przewodził projektowi budowy szkoły z internatem dla niewidomych dzieci w Mundu).
Przypomniałem sobie, jak czytałem, że podczas II wojny światowej
o. Pio zawracał na niebie bombowce nad San Giovani Rotondo – dlatego jestem przekonany, że za wstawiennictwem tak silnego orędownika powstanie kolejne dzieło pomocy w dramatycznej sytuacji ubogich dzieci z Gam.
Szkoła w Gam będzie w stanie przyjąć 350 dzieci, również tych niepełnosprawnych. Plany zakładają budowę dwóch murowanych budynków szkolnych, w każdym po 3 klasy. W koszty wliczone jest również wyposażenie pomieszczeń oraz budowa internatu z kuchnią polową. Całość inwestycji to 391 400 złotych. Na przełomie roku 2024/2025 Daniel Cieszyński planuje inaugurację budowy od uroczystego poświęcenia placu, na którym dziś jest tylko piach i pojedyncze drzewa.
Już teraz dzieci z parafii Gam wraz ze swoim misjonarzem ks. Edwardem pamiętają w modlitwie o wszystkich Darczyńcach, szczególnie w pierwsze soboty miesiąca. My również dziękujemy za każdą wpłatę i zapewniamy o modlitwie, szczególnie w pierwsze piątki miesiąca, kiedy w intencjach naszych Darczyńców odprawiana jest Msza św.
PS Z inicjatorem projektu Danielem Cieszyńskim można się kontaktować bezpośrednio pisząc na adres: [email protected]
Dziękujemy wszystkim Darczyńcom, którzy wsparli projekt budowy szkoły w internatem w Gam w Czadzie! Z ogromną radością patrzymy na pnące się do góry mury nowopowstającej szkoły, w której uczyć się będzie blisko 350 dzieci nie tylko z Gam, ale także z wiosek oddalonych o wiele kilometrów. Koniec prac budowlanych przewidziano na maj 2025 roku. Natomiast w lutym do Gam pojechał Daniel Cieszyński, sercański wolontariusz, inicjator tego projektu i koordynator zbiórki na ten cel. O tym, co zobaczył na miejscu pisze w specjalnym liście do całej Sercańskiej Rodziny Misyjnej:
Mieszkańców parafii Gam jest około 10 000, z czego aż 70% stanowią dzieci. Rodziny tutaj są wielodzietne, mają po 8-12 dzieci. „Biedne te dzieci, tak mi ich szkoda. Szczególnie w porze deszczowej, kiedy wracam po urlopie do posługi i zastaję wioskę pustą, bo dorośli są na polach, a zostają same dzieci” – opowiadał mi w smutku ksiądz Edward Ryfa. W porze deszczowej podczas zbiorów ryżu, sezamu czy orzeszków rodzice wychodzą pracować wcześnie i wracają późnym wieczorem. Dzieci dostają rano coś drobnego do zjedzenia i potem dopiero około godziny 20:00 – trochę buli ryżowej, czyli uformowanego na babkę, ugniecionego ryżu. Nic dziwnego, że większość jest niedożywiona
Dotychczas dzieci z Gam uczą się w nieludzkich warunkach. Szkoły to szałasy w opłakanym stanie, bez żadnych warunków edukacyjnych i sanitarnych dostosowanych do wysokich temperatur, jakie tam panują. Dodatkowo nauka w placówkach publicznych często jest przerywana z powodu strajków nauczycieli, którym rząd zalega z wypłatami. To wszystko skutkuje analfabetyzmem, który w Gam sięga niemal 100%.
Dlatego razem z Darczyńcami Misji Sercanów zapragnęliśmy dać furtkę do lepszej przyszłości ubogim dzieciom z Gam. Nowa szkoła w Gam będzie jedyną murowaną szkołą funkcjonującą w odległości 50 kilometrów kwadratowych. Dzięki internatom ze szkoły skorzystają również uczniowie z okolicznych wiosek, które nie są w stanie pokonać w upale tak wielu kilometrów. W tygodniu będą mogli zamieszkać w internacie, spać na łóżku, którego do tej pory nie znali, a kuchnia polowa zadba o ich wyżywienie. Szkoła, którą budujemy, będzie służyć wszystkim dzieciom, również tym niepełnosprawnym, których na terenie misji żyje sporo...
Będą to proste, ale murowane budynki, w których znajdą się ławki szkolne, tablica i systematycznie pracujący nauczyciel. Dzięki tej akcji wspólnie pomogliśmy wielu ubogim dzieciom, dając im szansę na lepszą przyszłość, na normalne życie. By dzięki umiejętnościom czytania, pisania, liczenia dźwigały swój kraj do góry.
Św. Ojciec Pio za życia wypowiedział ważne zdanie, które wziąłem głęboko do serca: „Nic bardziej nie może czynić ciebie naśladowcą Chrystusa, jak troska o innych”, a po śmierci, jak sam mówił, będzie o nim głośniej niż za życia. I tak też się stało!!! To on otwierał serca Darczyńców, aby ta szkoła w Gam mogła powstać. Dlatego nie zawahałem się, aby z Bożą pomocą poprzez wstawiennictwo tak silnego orędownika, jakim jest św. Ojciec Pio, podjąć ten kolejny projekt. Dzięki łasce Bożej już w maju 2025 roku zostanie ukończona nowa szkoła z internatem w ubogim Czadzie. Relikwie I. stopnia św. Ojca Pio, które otrzymaliśmy bezpośrednio z San Giovanni Rotondo, już tutaj zostaną. Wierzę głęboko, że Ojciec Pio już wspiera tutejszą ludność, tak jak mnie podczas całego tego projektu.
W czasie mojego pobytu w Gam każdego dnia na plebanię przychodzili ludzie reprezentujący różne wspólnoty parafialne. Przynosili kurę lub koguta dziękując za to dzieło, za nową szkołę, za to, że jako Polacy dajemy szansę na lepsze życie ich dzieci.
Dziękuję Bogu za to powołanie, dzięki któremu mogę w tych ubogich spotykać żywego Jezusa Chrystusa. To wszystko co robię – robię na Chwałę Naszego Pana.
Pamiętajmy, że wszyscy mamy misję. Misję w rodzinie, misję na ulicy poprzez podanie ręki starszemu człowiekowi, czy podzielenie się ze spotkanym ubogim tym, co mamy. Dziękuję Wam Drodzy Darczyńcy, że poprzez te projekty misyjne w Czadzie możemy być razem zjednoczeni w Chrystusie.
Proszę, nie zapominajcie w modlitwie o mnie, księdzu Edwardzie, Siostrach Franciszkankach, Misjach Sercanów. Módlmy się wspólnie o nowe powołania kapłańskie i zakonne dla misji. Chwała Panu!